środa, 26 grudnia 2012

Ho Ho Holy Crap.

Dzisiaj trochę rozmyśleń..

To chyba nadszedł już tej czas, w którym muszę pomyśleć co mi sprawia największą przyjemność i w czym siebie widzę za te kilka lat. Co studiować. Gdzie pracować. W czym się spełniać. 

Najgorsze jest to, że nie wiem co chcę robić.. Nie wiem tak na prawdę, bo czy dziennikarstwo da mi spełnienie w karierze? Będę się tam dobrze czuła? Będę chciała tam chodzić, codziennie do 65 roku życia? 

Nie chcę by moje życie dzień w dzień wyglądało tak samo..

Kurde.

Tyle problemów.. Myślałam też nad akademią filmową.. jara mnie tworzenie filmów, teledysków, zwiastunów.. To jest też coś co chciałabym robić w życiu. 

Tak samo jest z miłością. Wiem, że to nie 'ten na całe życie'. Jest wyjątkowy i tak dalej.. ale brakuje tego czegoś.. nie jest moją pokrewną duszą.. owszem daje mi wiele radości.. dużo uśmiechów i wzlotów, ale to nie jest 'ten na całe życie'. Może się mylę.. Okaże się wkrótce. Z resztą.. o czym ja mówię.. mam skończone dopiero siedemnaście lat. 

Jak minęły święta? 
Tak się czuję.
Tyle jedzenia.
Nic przecież nie może się zmarnować.
Pójdę zjeść coś jeszcze :)





Przyda się jakaś dieta. 
Może nawet dwie diety, bo jedną się nie najem.

Taka ciekawostka.. Przed świętami pogodziłam się z Izą.. to dobrze.. znaczy cieszę się. 

Znacie jakiś interesujący film do obejrzenia? Nie wiem już co oglądać.. Chyba znam na pamięć cały internet.

Życzę Wam wszystkiego dobrego i..


niedziela, 23 grudnia 2012

MERRY XMAS :**

Powinna zmienić swój tryb dnia. Spanie do trzynastej wcale nie jest takie dobre. No tak.. ale nie potrafię wcześniej zasnąć jak po drugiej/trzeciej :< I jak tu żyć panie premierze?!
Żarty sobie stroję.. Dzisiaj pójdę spać po północy NAJPÓŹNIEJ! Żeby mi się tylko to udało :)


Cudowna atmosfera świąt :3 Jeszcze nie popakowałam prezentów, ale dzisiaj to zrobię.. Mam czas. :)
Lekki spam piosenkami świątecznymi. Każdy je lubi. Chodź dużo osób już się niemi przejadła. 
10 dni do szkoły. W spokoju sobie odpocznę. Wyśpię. Nic nie będę robić. Piękny czas. Nie długo ferie!
Tyle wygrać.. 
Macie jakieś oceny do poprawienia? Bo ja nie :)
Tyle radości..
Idę zaraz dalej gotować.
Miłego poniedziałku. Miłej wigilli. Nie wiem czy jutro dodam posta. Jeżeli nie to życzenia ode mnie :* :

:) 

sobota, 22 grudnia 2012

Amazing.

Dzień rozpoczęty sprzątaniem, gotowaniem i obżarstwem a zakończonym romantycznym spotkaniem w Pijalni był wspaniały.
Po kilku h przygotowań do świąt, bardzo męczących.. wyrwałam się na randkę. Tak długo wybierałam strój że mało co nie spóźniłam się na busa.. 
Było warto. Na prawdę warto. Polecam :3

Taki słodki reniferek na święta ----------------->

Kącik Tereski zrobię jak dostane jakieś zdjęcia od Anki i Justyny..

Nie wiem o czym pisać, jestem tak podekscytowana Nim. Tym razem zachowam dystans, mamy dużo wspólnego. Lubi czytać, ma zaostrzone kości twarzy, często się rumieni, uśmiecha się jak Serij z System of a down. To taki fascynujące.
Dość na dziś. Późno już.

Miłej niedzieli,
Do jutra,
Zuz.

piątek, 21 grudnia 2012

C:

No cześć. PIĄTEK JEST!
Po wigilii klasowej czuję się taka pełna szczęścia, i miłości i marzeń :) Cudowne uczucie.
Tyleeee zdjęć zrobiłam :3 o tyleeee..

Miałam już dość szkoły. 

Myślicie czemu jestem taka szczęśliwa? Umówiłam się z Nim. Jutro. Na kawę. W Pijalni. Będzie cudownie. On jest cudowny. Wiem, to chore, robiłam posty w stylu prezent dla.. a sama nie wiem co mu kupić. Macie jakieś pomysły?

Kurde
Kawa. Dużo kawy. Chcę kawy. Dopiero jutro. 

Choinka ubrana. Z mamą i tatą ubierałam. Chodź przez chwilę byliśmy razem. I nawet było wesoło. Brakuje mi rodziców w codziennym życiu. Jestem jak małża, na zewnątrz twarda a w środku miękka i pyszna. Metafora oczywiście.

Święta idą. 
Prezenty już wszystkie kupione.
Będą cudowne święta! Jestem tego pewna.

Tyle na dziś.
Padam na ryj.

Miłej soboty,
Do jutra,
Zuz.

czwartek, 20 grudnia 2012

Krótko. Nie interesująco.

Dzisiaj zbytnio nie mam czasu.. Piszę tego posta o tak późnej porze.
Nie mam zdjęć, ani nowinek. Jutro wigilia klasowa. Postaram się w następnym wpisie coś interesującego wymyślić.
Muse - Madness
Wiecie, kocham rocka. Kocham Muse. O tak, tak, tak!
Miłego piątku. PIĄTKU. OSTATNIEGO DNIA W SZKOLE W TYM ROKU!
Do jutra,
Zuz : *

środa, 19 grudnia 2012

Łapcie na miły wieczór.

Coraz bliżej święta. Dzisiaj był zakręcony dzień. W 11 jechałam razem z Anką i Justyną. Wcześniej od Anki dostałam mms-a z zdjęciem jakiegoś "Tajemniczego Pamiętnika Teresy". Domyśliłam się o kogo chodzi, starałam się zrozumieć... ale mi nie wychodziło. W busie wszystko się ułożyło. Mistrze trollingu. Wstawię kilka ciekawszych fragmentów, a całość tutaj: -------------------->

"Jestem po prostu super Tereska!... Jestem piękna i nikt nie jest tak piękny jak ja.. Kocham mamę, tatę, babcię, siostrę, brata i kota a jakbym miała psa to też bym go kochała <3..." To takie suodkie. 

Wiem, nie wydaje Wam się to śmieszne. Mi na początku też nie. Kącik wyjaśniający kim jest Teresa i jak powstała: Jest to prawdziwa osoba, która się z nimi uczy w klasie. Chyba na jakiejś wycieczce padło hasło Niebieska i ktoś zrymował Tereska, akurat ta dziewczyna była nie niebiesko. Dalej nie śmieszne.. 
Nie umiem opowiadać. Bo ją trzeba poznać by się uśmiechnąć. Broń Boże nie jest to wyśmiewanie jej. W żaden sposób. Wiecie.. niedojrzałe dzieci drugiej klasy liceum... Z umysłami gimbusów. Chodź myślę że nawet gimbusy mają bardziej rozwinięty mózg. Nie ważne.. Może zrobię taki kącik.. Śmieszne teksty Teresy^^ Co Wy na to?

Miłego czwartku,
Do jutra,
Zuz.

wtorek, 18 grudnia 2012

Ewolucja.

Nie wiem czemu dzisiaj ta własnie piosenka utknęła mi w głowie.

Źle zrobiłam pisząc posty np. Prezent dla..

Lepiej by było gdybym wstawiała jakieś pomysły.

To nic, dziś nadrobię.

Nie, jednak nie nadrobię, bo przeglądając kwejka coś mnie zastanowiło.

Mianowicie.. Dokąd zmierzamy?
Zauważcie, że pod koniec jest człowiek, który... się nie rusza. Czy to znaczy, że stoimy w miejscu? Czy to znaczy, że już nic nie będzie? Ewolucja parła do przodu.. pokonała wszystkie bariery a teraz jest nasz czas.. Czas ludzi myślących.. i coś czuję, że nie wykorzystujemy tego czasu do końca.. aż do oporu. Jest to przerażająca myśl, przez to że nie wiemy co nas czeka.. 
Tak bardzo przerażająca.. Chodź nie wierzę w koniec świata który ma nastąpić w piątek.. To jednak coś jest takiego co zmusza do myślenia o jutrze.. Jaki będzie.. Czy będzie dla nas dobry?
Mam nadzieję że tak..

motylki w brzuchu.. kwasy żołądkowe i alkohol je zabije..

Miłej środy,
Do jutra,
Zuz.

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Prezent dla chłopaka/brata

Dziękuję Kami na wsparcie :*

Byłam dzisiaj na sporych zakupach. Brakuje mi jeszcze kilku prezentów, ale do czwartku.. najpóźniej piątku się wyrobię. Szukając pomysłów na prezenty sama przy okazji z nich korzystam, muszę przyznać... że w sklepie jestem bardziej zdecydowana. Lubię tworzyć prezenty od siebie, nie takie prosto ze sklepu, tylko takie które wnoszą coś ode mnie, gdzie widać moją rękę :P

Dzisiaj coś łatwiejszego czyli.. prezent dla chłopaka/brata.
Wiadomo, znawca muzyki- płyta ukochanego zespołu, czemu nie? Myślę, że to nie jest drogi prezent ani taki z którym można nie trafić. Może pióro? Długopis Parkera? Nie że robię reklamę.. Jeszcze mi nie płacą na prowadzenie bloga :P Jak zwykle.. zegarek. Byle kupiony w dobrym jubilerskim sklepie z gwarancją, wymienioną baterią itp. itd. Gadżety! Kocham gadżety. Do samochodu, roweru, deski, nart, wszystkiego! Karnet do kina. Karnet na siłownię. Bilet na koncert zespołu. Może jest coś o czym mówił prze cały czas? Tylko szkoda mu kasy? 

Na prawdę, jest dużo pomysłów. Wystarczy poszukać, wszędzie coś znajdziemy.

Miłego wtorku. Jeszcze wtorek, środa, czwartek i wigilia klasowa, i wooooolne <3
Do jutra,
Zuz. :*

niedziela, 16 grudnia 2012

Prezent dla taty :)

Ponad 600 wejść na bloga! TYLE WYGRAĆ!

Szczerze powiem, że trochę tracę wiarę w swój blog. Nie wiem, czy to co robię, robię dobrze. 


Dzisiaj miałam napisać o najlepszym prezencie dla taty, jednakże nie mam jakoś pomysłu. Muszę wysilić mózg i wybrać najlepsze zestawy. 
Myślę, że zegarek jest dobrym prezentem. Elegancki, bądź sportowy, może też pomiędzy? Wszystko w zależności od tego jaki Wasz tato ma gust. Nawet jeżeli ma już zegarek to drugi też się przyda. Kuferek na płyty! To jest coś, by wszystkie ulubione płyty były w jednym miejscu a nie walały się po wszystkich półkach. By w czasie imprezy tato się nie denerwował szukając tej idealnej tworzącej atmosferę. Jeżeli wasz tatuś jest aktywny fizycznie to może sportowe okulary, zestaw ubrań w sam raz na sporty zimowe, sporty wodne czy jakie tam jeszcze istnieją. Tak mi przyszło na myśl, że może jakiś gadżet? Do samochodu, komputera, telefonu. Zawsze się coś znajdzie :)
Dzisiaj nie mam więcej pomysłów.
Pamiętajcie, że wykwintny alkohol też jest dobrym pomysłem :D

Miłego poniedziałku,
Do jutra,
Zuz.

sobota, 15 grudnia 2012

Prezent dla siostry/dziewczyny


Dzisiaj pomysł na prezent dla siostry/dziewczyny w zależności. Jet kilka rzeczy, które wszystkie dziewczyny lubią. Słodycze.. Żartuje.. Znaczy nie żartuje, ale to nie jest dobry pomysł na prezent. Tak samo jak w wypadku mamy dobre są perfumy, ale.. tak istnieje ale.. zależy jaki typ lubi. Czy ostry, czy słodki, świeży, namiętny. Najlepiej dyskretnie się tego dowiedzieć wcześniej.
Biżuteria jest mile widziana. Dla dziewczyny najlepiej pierścionek. Może kolacja we dwoje w restauracji. Spontaniczne wypady też są miłe :)
Co do ciuchów. Dla siostry lepiej nie, można nie trafić z gustem i rozmiarem. Dla dziewczyny.. Polecam zdać się na wyobraźnię, i odpowiedzenie sobie na pytanie.. W czym chciałbyś ją widzieć? :d
Hm.. Zastanawiam się co jeszcze.. Może jest coś o czym wspominała? Ja na przykład marzę o stałoogniskowym obiektywnie w sam raz dla potretów, bądź zmiennoogniskowy 70-300 z funkcją macro. O tak. Jeśli chcecie mi kupić to się nie obrażę :)
W między czasie jak przyjdzie mi coś na myśl to dopiszę.
Miłej niedzieli,
Do jutra,
Zuz.




piątek, 14 grudnia 2012

Prezent dla Mamy.


Grrr


POMYSŁ NA PREZENT #1

Otóż zbliżają się święta i wszyscy o tym dobrze wiemy. Trzeba stać się mikołajem i zrobić najbliższym prezenty na gwiazdkę. Oto kilka pomysłów na prezenty dla mamy. 



Jeżeli chcemy coś kupić, jakąś rzecz to dobrym pomysłem dla mamy będzie zestaw kosmetyków, które uwielbia. W komplecie najlepiej. Krem pod oczy, na noc, na dzień. Można też dokupić balsam do ciała u ulubionym zapachu mamy, który działa ujędrniająco i regenerująco. Jeżeli nie wiemy jakie kremy są najlepsze dla mamy typu skóry, można za to kupić kosmetyki do makijażu. Tusze, kredki do oczu, ekskluzywne cienie do powiek bądź róż na policzki albo błyszczyk, szminkę itp, itd.
Dobrym pomysłem na prezent jest też kupno ulubionych perfum. Wystarczy poszukać w domu, na pewno natkniemy się na damskie perfumy, które nie są nasze.. 
Jeżeli nie perfumy, to może ciuchy. Przypomnijcie sobie czy Wasza mama ostatnio wspominała o ładnej bluzce w sklepie, albo sukience, może butach? Weźcie ją na zakupy i kupcie to na co akurat ma ochotę :)
Do głowy przyszły mi również dodatki. Kolczyki z pereł lub drogich kamieni, bransoletka z charmsami, pierścionek z diamentem. Komplet naszyjnik kolczyki i pierścionek. W Salonach jubilerskich na pewno nie odmówią Wam pomocy.
Może książka? Zawsze dobry pomysł. Każdy co jakiś czas lubi przeczytać interesującą powieść. Zapytajcie się tylko jakie typy Wasza mama lubi. Następnie lećcie do najbliższej księgarni i szukajcie nowości.
Gdy nie chcecie kupować rzeczy materialnych. Czymś wartym uwagi jest karnet na masaż, siłownię, spa. W każdym mieście znajdzie się salon kosmetyczny, który w swojej ofercie wykonuje masaże. Można też wykupić taki karnet dla dwojga. By pobyli z sobą w romantycznej atmosferze :)
Mam nadzieję, że chodź trochę pomogłam.

Miłej soboty. Dzisiaj idę na party, :)
Do jutra,
Zuz.

czwartek, 13 grudnia 2012

Xmas are coming

Siema biczys!
 JUTRO PIĄTEK! PIĄTEK! Nigdy się tak nie cieszyłam z piątku. Joke ^^ zawsze się cieszę z piątku. Rodzice już wracają.. Przez najbliższy czas nie będzie obiadów w restauracjach, nie będzie samotnie spędzonych dni.. NARESZCIE. Gdy przychodzą święta odzywają się we mnie uczucia. Nawiązując do temaciku, jest Ktoś. Przystojny, brunet o jasnych włosach. Tancerz... If you knew what I mean :3
Ktoś tak przystojny jak Chuck Bass, ktoś tak romantyczny jak Jack z Titanica. A propo, dzisiaj o ile się nie mylę Titanic na polsacie. Nie przepadam za romantycznymi filmami, więc nie będę go oglądać, jednakże jeżeli chcecie sobie przypomnieć jakim był on romantykiem to zachęcam do zakupu popcornu i zaopatrzenia się w cierpliwość na reklamach. 
Postanowiłam się trochę zmienić. Kupię prezenty na święta.. Wierzę w św. Mikołaja. Wiem też, że nie ma kasy na to co chcę, więc dam coś od siebie. Te święta będą inne od wszystkich.
Mam kilka pomysłów na prezenty, jutro wpis będzie dość późno, może wstawię jakiś pomysł na prezent?

Miłego piątku,
Do jutra,
Zuz.

środa, 12 grudnia 2012

Najt

Kilka zdjęć z Białegostoku nocą. Robione kalkulatorem, więc nie zwracajcie uwagi na jakość
Podczas wieczornej eskapady na miasto. Urzekło mnie piękno tego miasta na święta.
Dziś 12.12.12. Musiałam to napisać.
Na tym zdjęciu --------> choinka stojąca na przeciwko restauracji Astoria, przy ratuszu miejskim, i fontannie. Na rynku Kościuszki.
Kiedy tak sama jak co dzień jadłam obiad w Astorii pomyślałam, że będę co jakiś czas dodawać zdjęcia. Różne, najróżniejsze. Chcielibyście?

Z racji, że święta: http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=J-8VCL4uSUc&NR=1


<------ przyozdobione drzewa, w rzeczywistości wygląda o wiele lepiej.

Będę teraz Wam męczyć świętami. ŚWIĘTA IS CAMING! :)

Jak się przygotowujecie? List do Mikołaja wysłany?
Mój już dawno. 
Lubię święta ze względu na to, że zawsze wtedy jesteśmy całą rodziną. Co często się nie zdarza.










<------ Pałac Branickich. Co robicie na sylwestra?

Miłego czwartku, 
Do jutra,
Zuz.

wtorek, 11 grudnia 2012

Let is..

Trochę zaśnieżyło mi bloga.
Zbytnio nie wiem jaki temat poruszyć. 

Zjadłabym budyń. Waniliowy. Może gorącą czekoladę? Nie pójdę jutro na 8 do szkoły, zajdę do pijalni czekolady i zafunduję sobie orzechową. To jest myśl :>

Zaczynam znów wagarować. Tak bardzo to lubię. jeszcze chwila i kontrakcik w szkole podpiszę, nie boli mnie to. Przynajmniej przez jakiś będę z rodzicami w domu. Czemu oni nie widzą moich potrzeb? Mnóstwo prezentów nie zastąpi mi miłości. Niby jak mam wierzyć w miłość.. Wszystkie lektury szkole opierają się na miłości.. Bez sensu. 

Dzisiaj krótko, mam zły humor. Wybaczcie.
Miłej środy,
Do jutra,
Zuz.



poniedziałek, 10 grudnia 2012

Snow

Święta w Hogwarcie <3

Od kiedy życzycie mi miłych dni, na prawdę takie są :)

Mój dziadek cały i zdrów wrócił już do domu. Nadal nie wiadomo co było przyczyną jego tak złego samopoczucia. Prawdopodobnie serce. Cóż, ma już swoje lata.

Mandarynki, dużo mandarynek.

Chcę się z Wami czymś podzielić, jest ktoś kto mnie interesuje swoją osobą. Z starszej klasy. Nie przedstawię Go. Jak wiecie, lepiej aby każdy wyobrażał sobie swój ideał. Wierzę, że coś z tego wyjdzie.. Chcę tego. Jak czegoś chcę to to zdobywam. 

Białystok nocą jest piękny i tylko wtedy warto Go oglądać :)

Macie pomysły na bajkę dla dzieci z morałem? Muszę takową napisać.. Kompletnie nie mam pomysłu. To jest trudniejsze niż powstrzymanie się od kawy przez tydzień.

Kawa kawa kawa kawa kawa kawa kawa kawa kawa kawa kawa kawa kawa kawa//

Chciałam jeszcze wspomnieć, że dzisiaj wybiło 500 wyświetleń! Uhuhuhu.. Jaram się jak Rzym za Nerona.

Ostatnio zastanawiałam się nad reklamami. Nie które są ciekawe, z fabułą, przekazem, są takie interesujące, może mnie jako konsumenta nie przyciągają, bo nie jestem łatwowierna, jednakże widać od razu, że ktoś nad nimi myślał, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Jednakże większość jest bez sensowna, po o tworzyć takie reklamy jak np pewnego serka: Sytuacja na polanie, gdziekolwiek, nie ważne, piknik, szczęśliwa 3-osobowa rodzina i córka coś czyta następnie zadaje pytanie: Tato co to są konserwanty? - Nie wiem, odpowiada ojciec... - Hmm. a barwniki, sztuczne zagęstniki? - Też nie wiem córeczko.. CO TO DO CHOLERY MA BYĆ? Dziewczyna chciała się czegoś dowiedzieć a później za kilka lat na lekcji nauczycielka się spyta o to samo a dziewczynka dostanie kosę.. w żebra. Hehe.. Nie jestem śmieszna. Pytanie do Was.. Przekonują Was reklamy? Czy tak samo uważacie, że nie które z nich odmóżdżają? Napiszcie coś w komentarzu.

Ps. Nie podoba mi się nowy wygląd YT. 

Miłego wtorku,
Do jutra,
Zuz. 

niedziela, 9 grudnia 2012

Sugar

Zima przyszła. Wiem, nie macie okien w domu. Zaopatrzyliście się już w swetry? Ciepłe skarpety i rąsiawiczki? Jak tak to PJONA!, Jak nie, to na co czekacie? 

Nic mi się nie chce. Znowu poniedziałek. Co mnie cieszy, że tylko dwa poniedziałki i święta <3 

Strasznie głowa mnie boli. Nie będę dzisiaj poruszać jakiś tematów wymagających myślenia.

W tę noc ma spaść dużo śniegu nawet 20 cm. :) To cudownie! 

Pewnie już wiecie, w Częstochowie na Jasnej Górze jakiś facet rzucił w obraz Matki Boskiej, żarówkami z czarną farbą. Jestem ateistą, ale nie rozumiem jak można do takiego czynu się dopuścić? Jest to takie haniebne. Takie bezmyślne. Na szczęście nic się nie stało. Koleś jest z Podkarpacia. 

Cieszę się, że zima przyszła. Zima nocą jest piękna. Chętnie wyszłabym na spacer z mroźną noc, z kubkiem czekolady i kimś u boku. Jak na razie moje marzenie się nie spełni, ale nie będę długo czekać :>

Kac morderca, nie ma serca.. gdyby było lato to słyszałabym jak trawa rośnie. Skoro jest zima to słyszę jak płatki śniegu opadają na stworzoną już warstwę puchu. 

http://www.youtube.com/watch?v=c7d8LUJ8Ejk kawa kawa kawa kawa kawa kawa kawa kawa :3

Znośnego poniedziałku,
Do jutra,
Zuz.

Ps. Bardzo przepraszam za brak wpisu wczoraj :<

sobota, 8 grudnia 2012

Przepraszam, jest tak niesamowicie, że trochę ciężko mi się wysłowić.

Dzisiaj posta nie dodam.
Spotkałam Ankę, Justynę.. Znowu. 
Pozdrawiam,
Zuz.

Informacje

Zaraz idę na zimowy, długi spacer. Mam wielką ochotę pocykać fotki. Jeśli wyjdzie z tego coś ładnego to nie omieszkam się wstawić. 

Tylko informacyjny post. Właściwy pojawi się po południu. 

Łapcie promienie słońca.

Zuz.

piątek, 7 grudnia 2012

Pozdrawiam Teresę!

Ranek był całkiem przyjemny.. O dziwo obudziłam się wypoczęta.. Jedna rzecz mnie dziwiła.. Czemu jest tak cicho.. Zapomniałam, że tato z delegacji a mama przy dziadku :< Smutne, co nie?

Podczas powrotu do domu poznałam dwie dziewczyny.. chyba Ankę i Justynę.. o ile się nie mylę. Obie szatynki. Anka wyglądała na hipstera. Na szczęście było to tylko złudzenie, okazała się całkiem w porządku. Justyna ma bardzo ładną twarz, jedyne co mnie w niej denerwowało to to, że cały czas poprawiała "grzywcię" to takie irytujące. Prosiły bym pozdrowiła Teresę, więc POZDRAWIAM!. Możecie mnie spotkać w 11 (autobus) :) Jeśli chcecie pogadać, lub coś. 

Zaprosiłam je na imprezę, byśmy się lepiej poznały, ale odmówiły.. Mają już plany. Mnie się nie odmawia.

Dzisiaj jest Piątek. Nie będę Was zadręczać myślami o śmierci. Trzeba się bawić! Drzwi rozwalić, nowe wstawić :)

Miłego weekendu. Bawcie się porządnie! Byle byście wiedzieli gdzie granica.

Do jutra,
Zuz.


czwartek, 6 grudnia 2012

Pardą

Męczący dzień. W szpitalu. 12 h przy łóżku. Przeszłam wszystkie gry na smartphonie. 
Jestem zmęczona. Przepraszam, że dzisiaj nic nie będzie produktywnego. Chciałam napisać coś o śmierci. Nastrój nie ten. Może jutro? 

Coś o sobie dziś? Nie umiem gotować. Jakbym chciała to pewnie bym się nauczyła ale w kuchni obchodzi mnie tylko lodówka, ukochany kubek, kawa świeżo mielona i czajnik z wodą. Reszta odstrasza. Nie przygotowuję sobie posiłków. Nie umiem. Kanapki to najczęstsze co jem. Zupa mleczna z płatkami podgrzana w mikrofali i tabletki na ból.

 Obiecałam w klasie że upiekę muffiny albo coś nie za słodkiego.. Macie jakieś pomysły? Zaproszę kogoś do domu by upiekł i będzie fajnie :)

Myślę że tylko na tyle mnie dzisiaj stać. W sobotę impreza. Fajnie,

Miłego PIĄTKU!
Do jutra,
Zuz.

środa, 5 grudnia 2012

Cool

Jesteście cudowni, że mnie tak wspieracie :3

Co do piosenki będę szczera. Nie umiem śpiewać! Człowiek się z tym rodzi albo nie, ja się nie urodziłam i się tego nie wstydzie. Jeśli widziałeś kiedyś słowika co konie dusi, to właśnie ja kiedy śpiewam. Jak byłam mała to bardzo chętnie śpiewałam, cała rodzina mnie okłamywała, że pięknie wydobywa się ze mnie głos..Kilka lat później dowiedziałam się prawdy na jakiejś lekcji w podstawówce, zaczęliśmy śpiewać i kolega powiedział mi bym już lepiej nie śpiewała, bo zaraz ogłuchnie. Frajer. Dostał lepa w twarz.. Już nikt w podstawówce nie obraził mnie :) 

Coś o mnie:
1. Muzyka: Rock w 100%! 
2. Potrawa: Hm.. wiele potraw lubię. Najbardziej camembere (ser) zapiekany , z żurawiną, sałatą lodową polaną sosem vinaigrette.  Uwielbiam :3 W sumie to wszystkie potrawy, które nie zawierają pomidora i papryki.
3. Kolor: Ciężka decyzja.. Granatowy, cyjanowy.
4. Pora roku: Zima! 
5. Cechy charakteru: Leniwa. Wredna. Zazdrosna. Okrutna. Sarkastyczna. Szczera.
6. Ludzie: Każdy nowo poznany dostaje karteczkę, którą powoli zapełnia plusami i minusami. :) Lubię ludzi szczerych i uśmiechniętych. 
7. W szkole lubię dużo rzeczy.. Szczególnie się uczyć czegoś nowego i pożytecznego. Oraz znajomych. Nie lubię.. Tępych pustaków, które nadal nie wiedzą co w życiu robić i prawdopodobnie poprzez brak nauki wylądują na ulicy dając d**y. Wybaczcie za bardzo realistyczne przedstawienie ich przyszłości.
8. Zwierzę: Kocham wszystkie.. Trochę się boję pająków i skorpionów.
9. Sport: Siatkówka.. I lubię się rozciągać.
10. Piosenka: Strasznie ich dużo. 
11. Lubię spacerować podczas deszczu.
12. Uwielbiam wydzielać endorfiny poprzez przytulanie.
13. Nie jestem wegetarianką.
14. Wolę gdy jest zimno.
15. Jestem tolerancyjna.
16. Szukam siebie.
17. W przyszłości będę miała tatuaże.
18. Jestem za piercingem, sama mam kilka kolczyków.
19. Nie ma idealnych facetów, więc nie szukam ideału.
20. Pragnę podróżować.

Jak na dzisiaj wystarczy 20 :). Jestem zmęczona. Jutro brak szkoły. Dzienna zmiana u dziadka. Już czuje się lepiej. Po weekendzie wyjdzie do domu.

Miłego czwartku,
Do jutra,
Zuz. 

wtorek, 4 grudnia 2012

Newsroom.

Pozdrowiłam od Was dziadka, wypytał mnie o wszytko co dotyczy bloga, nawet w szpitalu złapałam wifi i mu pokazałam moje dzieło :3 Był mile zaskoczony i uśmiechnięty. Dziękuję Wam!

Michael, dopóki jestem jeszcze młoda korzystam z życia :) Nie w sposób taki, że o może dzisiaj się zapomnę i pójdę na całość.. Na to jeszcze przyjdzie czas z odpowiednią osobą w odpowiednio wymarzonym miejscu. Chcę jak najwięcej czerpać radości z życia, kto wie 21 ma być koniec świata :). Co do epoki.. wybrałabym średniowiecze, ale wolałabym być rycerzem albo damą dworu, bądź romantyzm.. też piękna epoka. Urodzić się jako poeta. Coś wspaniałego. Nie mówiłam Wam.. piszę wiersze :)

Kami, najbardziej w świecie lubię krówki, marcepanowe cuksy i ferrero roche, często też delektuje się toffiefe ( mam nadzieję, że wszystkie nazwy napisałam bezbłędnie). Marzeń mam bardzo dużo. Chciałabym się uczyć na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, na wydziale Językowym albo na Dziennikarskim. Ponadto chciałabym pracować w National Geographic i tworzyć tak cudowne zdjęcia jak Ci wszyscy podróżnicy. Chciałabym zwiedzić świat. Wynaleźć lek na raka. Przeczytać wszystkie interesujące książki z fabułą. Chciałabym uwierzyć w miłość. Chciałabym znaleźć odpowiednią osobę na całe życie. Wychować dzieci na nie głupie stworzenia. Chciałabym zaopiekować się nad wszystkimi zwierzętami porzuconymi, takimi nie kochanymi. Chciałabym takim zwierzątkom stworzyć prawdziwy dom, nie ważne czy to gekon, boa dusiciel (constuctor), wyłupiasta żaba, pies, kot, rybka.. Chciałabym by doczekały starości w miłości. Chciałabym by dzieci nie umierały.. By wszystkie rodziły się zdrowe.. By nie było wojen, konfliktów, by dzieci nie musiały bronić się kałachem. Warto poświęcić chwilkę:

O.S.T.R. & Hades "600 dni" (prod. Killing Skills)

To jeszcze nie wszystkie z moich marzeń. Powiem jeszcze o jednym: ŻEBY MÓC JEŚĆ ILE SIĘ CHCE I NIE TYĆ! O tak..

Ritsu, jak myślę, że mnie postrzegają inni? Nigdy nie robię dobrego pierwszego wrażenia. Za bardzo się staram. Jestem sarkastyczna i trafiają się osoby mało inteligentne, które nie zrozumieją i pomyślą sobie: Co za głupia dziewczyna... Często tak miałam. jednakże po kilku rozmowach nagle ich stosunek do mnie się zmienia.. tak jak mój do nich. Dlaczego? Bo okazują się serio tępi.. Nie lubię osób nie oczytanych. Często się uśmiecham, wygłupiam, robię idiotyczne rzeczy.. Lecz tak na prawdę nie wiem jak mnie widzą. Nie mnie to oceniać. :P

Dziękuję Wam jeszcze raz za wsparcie.. Piszcie w komentarzach co jeszcze chcecie o mnie wiedzieć.. na jaki temat mam się wypowiedzieć itp. 

Miłej środy,
Do jutra,
Zuz.

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Nice


Myśl na dziś. Why not? 

Chcieliście bym opowiedziała coś o sobie.. Kurczę.. Nie za bardzo umiem. Lepiej by było byście w komentarzach zadali pytania, a w następnym poście na wszystkie pytania odpowiem :)

Czuję się taka zmęczone. Właśnie! Nie pracuje w szpitalu.. Mój dziadek jest teraz w szpitalu, w stanie ciężkim, po dwóch zawałach.. Każdego dnia ktoś przy nim siedzi. Ostatnia noc przypadła mnie. Było okej. Nic się nie wydarzyło, oprócz kilku telefonów mamy, która się zamartwiała. Po nocnej zmianie na 8 do szkoły, nie miałam nawet jak tym razem zaspać. Przeturlałam się cały dzień przez lekcje i w końcu w domu. Dzisiaj śpię w swoim łóżeczku. W czwartek będę miała zmianę. Tym razem w dzień, więc nie pójdę do szkoły. Nie potrafię się tym cieszyć, bo jakim kosztem.. 

Dawno się nie wyszalałam.. Znaczy. Nie tak dawno. Bo w piątek był koncert, jednakże myślę o jakiejś imprezie.. Trzeba coś wykombinować. 

Miłego wtorku,
Do jutra,
Zuz.

niedziela, 2 grudnia 2012

Call me..

Dziękuję, że się ujawniliście! <3 Jesteście wspaniali! 

Właśnie się pokłóciliśmy. Trudno opisać o co. Okazał się zwykłym gówniarzem. Nie jest mnie wart. Więc trzeba zmienić status związku.
Z "w związku" na "wolny". To głupie. Czemu "wolny", może jestem szybka? Bez sensu..

Tak. Dzisiaj trochę o związkach. Nie jestem najlepszą osobą by o nich pisać. Nie było ich tak wiele bym mogła wypowiadać się na temat strategii przetrwania w związku. Trochę melancholii się przyda. Kilka kropel depresji. Szczerze chciałam by nam wyszło. Starałam się. Wszystko na marne. To nic. Na pewno sobie kiedyś kogoś znajdę. taka trochę niepoprawna optymistka ze mnie. 

Jest niedziela. 7 dzień tygodnia. Siedzę w tonie papierków po cukierkach. Dziś nie przeszkadza mi bród. 
Jutro poniedziałek. 

To chyba wszystko tłumaczy. Robię wszystko byle się nie uczyć. Nie jest to normalne zachowanie. 
Coś na koniec dnia. O dziwo nigdzie dziś nie idę pić. Tylko ze względu na to, że mam nocną zmianę w szpitalu. http://www.youtube.com/watch?v=G2fOum_KWQU

Miłego poniedziałku misie,
Do jutra, 
Zuz

sobota, 1 grudnia 2012

Haters gonna hate!



Nie było wpisu wczoraj, gdyż dzień spędziłam po za domem :). Na koncercie najbardziej zaskoczył mnie przestrzał pokoleń. Od gimbazy przed młodość, wiek średni aż do emerytów. To świadczy o tym, iż T.Love jest znakomitym zespołem rockowym. Było wspaniale. Do pewnego czasu nie słuchałam polskich kapel, ze względu na to jak bardzo są prymitywne w porównaniu do zespołów zagranicznych. Chyba dorastam. Teraz wolę słuchać polskiego, starego znakomitego rocka. 

Co powinniście o mnie wiedzieć. Nienawidzę dziewczyn z toną szpachli na ryju. Kiedy jej twarz odznacza się tak bardzo od reszty ciała, bo jest pomarańczowa! Najgorzej kiedy cera jej jest tłusta lub półtłusta. Dlaczego? Bo się świeci jak latarnia po zmroku! Hejtuje takie typy dziewczyn. Nie mają ze mną łatwego życia. Dziewczyna powinna być naturalna. Powinna emanować wewnętrznym pięknem a nie głębokim dekoltem z piersiami na wierzchu, tłuszczem wylewającym się spod bluzki, boczkami, obcisłymi rurkami, chodem pingwina i włosami ekstremalnie wyprostowanymi z odrostami tak dużymi iż można ja posądzać o ombre. Zdenerwowałam się. 

Jeśli jesteś taką dziewczyną.. To lepiej byśmy się nie spotkały. 
Uwierz, że lepiej wyglądać bez maski. Z lekkim podkreśleniem oczu i ust. Z naturalnym kolorem włosów. 

Do jutra,
Zuz. 

czwartek, 29 listopada 2012

I am thinking about..

Ponad 200 wyświetleń <3

Dzisiaj na chwilę wrócę do tematu masek. W złym tego słowa znaczeniu. Możecie nie wiedzieć jakie jest dobre znaczenie.. Otóż, dobrym tego słowa znaczeniu jest to, że chowamy się przez złem całego świata. Gdyby na tym się kończyło zakładanie maski byłoby wszystko w porządku. Nigdy nie bylibyśmy zranieni, poturbowani, i tak dalej.. Nigdy się na tym nie kończy ( no może w 1 % przypadków), przeważnie maska przemienia się w udawanie kogoś innego. Nie jesteśmy już sobą. Stajemy się kłamcami, oszustami, pazerami. Jeszcze gdyby udawanie kończyło się na udawaniu jednej osoby. Nie, nie kończy się.. Przed każdym jesteśmy inni. Wybaczcie, nie potrafię opisać nawet jacy. 

Tyle myśli kłębi się w głowie, że braknie słów. Nie jest to nic dobrego, ale za złą cechę też tego nie uważam,  wszystko zależy od sytuacji w jakiej się w danym momencie znajdujemy. Najczęściej jestem wygadana, pełna tematów do obgadania z ludźmi, pełna pozytywnej energii. Czasem jednak dzieje się tak, że nie mam ochoty na nic, o tej nicości wie się już o poranku. Wtedy właśnie wolę zostać w łóżku, odespać całe zło i następnego dnia zarażać uśmiechem innym. Chodź wiem, że jestem wredna uśmiech nie złazi z mojej twarzy. Chyba, że ktoś mnie rani.. Wtedy cierpię...ale cii.. jeszcze się ktoś dowie, że mam ludzkie uczucia :P.

Nie będę się ukrywać. Jutro koncert T.LOVE! Z racji iż kocham ich, możliwe że wpisu nie będzie.. Będę aż tak uradowana z koncertu gdzie będą promować swoją płytę, że nic konstruktywnego nie wymyślę.. Wybaczcie mi moją miłość do muzyki <3 

Ze mną nic nie wiadomo. Może jednak coś dodam? Chcielibyście? Jeżeli tak podajcie jakiś temat :)

Do możliwie jutra,
Miłego dnia
Zuz

Ps. Za 25 dni święta! I tak nikomu nic nie kupie. Czekam na kreatywność moich kochanych rodziców. 

środa, 28 listopada 2012

Bravery

Dziękuję za tak dużą liczbę wyświetleń! Jesteście niesamowici <3

Dzisiaj trochę o odwadze, i wszystkim innym co przyjdzie mi na myśl.

Nie jest przypadkiem tak, że gdy zmienimy coś w sobie nagle stajemy się odważniejsi? 

Dziewczyny, czy jak malujecie włosy na rudy (tak bardzo modny ostatnimi czas) albo na blond, na srebrzysty, na czarny bądź nawet jak rano malujecie się do pracy/szkoły/ wieczorem na randkę/do restauracji/kina lub do klubu.. nie jest przypadkiem tak, że nakładamy na siebie pewien rodzaj maski? Lecz nie chodzi mi o maskę stworzoną z tony podkładu.. raczej o taką maskę teatralną. Coś co sprawia, że z cichych kochających książki niewinnych dziewczynek stajemy się nagle drapieżnymi lwicami walczącymi o swoje, czy to w relacjach między ludzkich, czy na randce, robimy więcej kroków, przemy na przód nie zważając na nic.. Jesteśmy w stanie zrobić coś, czego nigdy w życiu byśmy się nie odważyły? Trochę chyba tak jest.. Budząc się rano, czujemy się takie bezbronne, idąc do kuchni, ziewając kilka razy czekamy aż ukochana kawa zaparzy się na tyle by ją wypić, dalej włączamy muzykę i zaczynamy się szykować. Trochę czasu minie zanim będziemy gotowe do wyjścia, bo przecież "wszystko musi być idealnie zapięte na ostatni guzik". Niesamowite jak długo możemy się stroić dla Niego :). Heh.. 

Faceci.. dla Was wystarczy kilkudniowy zarost i jesteście najbardziej przyszykowani do wyjścia jak tylko można :) ah... zapomniałam.. jeszcze tak szeroki uśmiech jak obiektyw szerokokątny :>

Co do mnie, to nadal jestem pokłócona z Izką. Poszło oczywiście o brak czasu dla siebie. Oczywiście brak czasu z jej strony. Zarzuca mi, że jak ma się faceta to tak już jest. GÓWNO PRAWDA! Zawsze znajdowałam dla niej czas. Wcześniej wychodziłam z randki, bądź nawet ją odwoływałam, chodź nawet bilety były zabookowane, ale nie.. to się nie liczy! Jeśli tak chce pogrywać to dobrze, tylko jak ten palant ją zdradzi to niech do mnie nie leci z podkulonym ogonem, bo tego nie zniosę. Zabiłabym gnoja. Nikt nie ma prawa krzywdzić moich przyjaciół. Tylko ja. Na żarty, rzecz jasna. 

Środa była znośna. Może dlatego, że podjarałam się tak dużą liczbą wyświetleń! :)

Miłego czwartku,
Do jutra, 
Zuz 

wtorek, 27 listopada 2012

Nowości

Trochę polepszył mi się humor. Słucham rocka, wszystko jest piękne. Może to przez muzykę a może dzięki niemu? Nadal go nie opiszę, jestem egoistką i nie chce Wam go przedstawiać. Niech każdy go sobie wyobrazi w własny sposób. Może jest wysoki i szczupły a może niski i pulchny? Wszystko zależy od tego jaki masz gust. Może oczy ma niebieskie a może zielono-brązowe, może jest szatynem a może blondynem, może ma zarost a może goli się codziennie? 

Każdy w tym momencie wyobraził sobie swojego ukochanego (jeśli jesteś mężczyzną, to swoją ukochaną) a raczej swojego wymarzonego partnera bądź partnerkę.

Jestem tolerancyjna.. możecie mnie nie rozumieć, ale to raczej ja nie rozumiem osób hejtujących kogoś tylko ze względy na jego orientację seksualną, kolor skóry czy wyznanie. Co do wyznania, nigdy się nie wypowiadałam na ten temat. Tak, jestem ateistką, z wielu względów.. ale o tym kiedy indziej, jak będę miała ochotę się zagłębić w tematy religii.. na razie jest na to za wcześnie :) 

Pokłóciłam się z Izą, nie przeproszę jej bo nie uważam że źle zrobiłam.. Jest ona strasznie wredna i chce by wszystko szło po jej myśli. Nie zgadzam się na to. 

Troszkę się dzisiaj rozpisałam. Od tej pory będę poruszać jakieś ważne tematy, które mi się nie podobają bądź podobają. Byłabym wdzięczna gdybyście odzywali się w komentarzach :)

Miłej środy
Do jutra,
Zuz

poniedziałek, 26 listopada 2012

Kilka prawd.

100 wyświetleń! Kogoś interesuje życie nudnej nastolatki :) Dziękuję Wam! <3

Wiele we mnie emocji. Tych dobrych jest troszkę mniej niż tych złych. Miał być cudowny poniedziałek. Wcale taki nie był. Dobrze się zapowiadał. Skończył beznadziejnie. Czemu zawsze się tak dzieje, że osobie której ufamy wręcz bezgranicznie, która wie o nas wszystko lubi bawić się nami? Nie, to nie o mnie. Jestem dobrym słuchaczem. Lubię pomagać innym. Nie jestem pozbawiona uczuć i emocji. Szkoda, że większość tak myśli. Nevermind. Nie zawsze potrafię pomóc, ale się staram, nie zostawiam kogoś na lodzie tylko dlatego, że pojawił się ktoś inny

Wiecie już, że nie wierzę w miłość. Co innego w przyjaźń. Chodź nie spotkałam jeszcze takiej osoby, wiem że gdzieś tam na mnie czeka. Czeka. Może nigdy jej nie poznam i oddzielnie chodź razem będziemy się plątać samotnie po świecie. Jeżeli się odnajdziemy, na pewno ją/jego poznam. To się czuje. W sercu. 

Trochę pomieszana romantyczność z nienawiścią i bezradnością mną dziś miota.

Na szczęście dzień się kończy.


Do jutra,
Zuz.

niedziela, 25 listopada 2012

koniec psot

Jest wesoło.
Nienawidzę poniedziałków.
Jutro poniedziałek.
Tyle zła jutro będzie.
Oglądam głupoty.
Wczoraj było wspaniale.
Wciąż żyje wspomnieniami.
Nie mam zamiaru Wam o tym opowiadać. C:
Nie proście.
Koniec psot.
Nox. 
Do jutra,
Zuz 

sobota, 24 listopada 2012

Hard

I can't believe. 

On mnie sprawdza. Monitoruje. Śledzi. Wszystko lubi i komentuje. Gdzie dystans? Chce dystansu. Nie lubię czegoś takiego. Jeszcze kilka dni i nasza znajomość będzie bez sensowna. Zrezygnuję. Moje warunki albo żadne. Ubezwłasnowolnienie. Tego chcę. 

Nie oceniam książki po okładce. Dosłownie. Lubię czytać. Harry Potter, moje życie. Przeczytana milion razy, za każdym coś nowego odkrywam. W tygodniu pójdę do księgarni, poszukam nowości i zacznę czytać tworząc nowe książki moimi ulubionymi.

Co lubicie czytać?

Sobota nie tak leniwa jak zawsze. 

Wieczór będzie przyjemny, nawet bardzo. Dam mu jeszcze jedną szansę. Niech zna "łaskę pana". Idziemy na domówkę. Zobaczymy co to będzie.
Będzie dobrze? Będzie!

piątek, 23 listopada 2012

Kurde

Spotkałam się z Nim. Zaczyna mi zależeć. Nie chcę się nakręcać. Wolę poczekać. Dojrzewam. Kurde. Kurde kurde kurde. :C 

Zło konieczne. Tyle nauki mnie czeka..

Jest piątek! Idziemy się bawić. Rodzice znowu w delegacjach. Znowu sama. Przyzwyczajona jestem do samotności. 

Dojrzewam.

Kurde. Kurde. Kurde.

W niedzielę mam spotkanie, z dawno nie widzianą koleżanką. Jest bardzo ładna. Może gdzieś wyjedziemy do klubu. 

Chcę imprezować. Będę imprezować. Dużo imprezować. 

Do jutra, 
Zuz

czwartek, 22 listopada 2012

:v

Tak, wiem.. Jestem zła i nie dobra. Nie piszę nic. Przyznam się, bardzo dużo nauki. Nie chcę zawalić szkoły, i tak nie chodzę do niej zbyt często to powinnam mieć dobre oceny. Staram się. Nie zawsze mi wychodzi, ale daje z siebie wszystko co najlepsze.

Nie mam zbytnio ochoty opowiadać o nim. Jest tyle przymiotników jakimi mogłabym jego opisać. Jest tyle tematów, które chciałabym z nim obgadać. Całymi nocami moglibyśmy nic nie robić. Byle był przy mnie. Byle bym wiedziała, że jest. 


Nie.. nie wierzę w miłość. Przyznaję się bez bicia. To raczej.. przywiązania. Chęć oddania się komuś. Chęć posiadania kogoś na stałe. By ktoś nas rozumiał. Przebywał. Chodził na kawę. Oglądał horrory. By był ktoś komu można zaufać.


Bardzo często się zdarza, że przez tą potrzebę.. zapominamy siebie. Zmieniamy się dla kogoś. Chęć zaimponowania jest ponad wszystko, ponad rodzinę, przyjaciół. Gdy zostaniemy odrzuceni nagle świat znika, a my staczamy się.. z wierzchołka najwyższej góry na sam dół.. I nie wiemy co robić. Często nieszczęśliwie zakochane osoby umierają.. fizycznie i psychicznie. Nie polecam tego. Jest to stan.. nie do opisania. 


Więcej jutro,

Zuz

niedziela, 18 listopada 2012

Zasmakuj

Smutek. Złość. Dezorientacja. Nienawiść. Nuda. Dobra zabawa. Zdenerwowanie. Płacz. Zmęczenie. Taniec. Uśmiech. Szczęście. Pocałunek. Radość. Śmierć. 

Jaki ty masz dzisiaj humor? Wiem, że wiele z tych słów nie są przymiotnikami, ale też mogą opisać nasze uczucia. 

Zabawa była przednia. Byłam z nim. Jeszcze Wam go nie przedstawię, nie lubię się chwalić zdobyczami. Oczywiście przed odwiedziłam fryzjera i kosmetyczkę. Wyglądałam "bosko" tak opisał mnie On. 

Jutro wracam do szkoły. Poniedziałek. Bez sens. Powinny być 3 dni weekendu. I 4 nauki/pracy. To tylko 52 dni wolne więcej. Mniej niż 2 miesiące. Każdy by był zadowolony. W dwa dni nie da się odpocząć. Nie ma żadnych szans. Z resztą.. Byśmy dawali z siebie więcej. Dlaczego nie? Skoro 3 dni snu. ŚWIAT BYŁBY LEPSZY!

Proszę o trochę więcej sił na ten tydzień.  

Poznałam kilka nowych osób. Z czasem zorientuje się kto będzie miał więcej plusów niż minusów i z kim warto sie przyjaźnić. 

Do jutra,
Zuz

piątek, 16 listopada 2012

Yeah.

Wybaczcie za brak wczorajszego posta.. Mój ojciec wrócił, potem awantura, wycha dzwoniła ze szkoły że dawno mnie nie widziała.. =.= Czy aż tak tęskniła? Musiała wczoraj dzwonić? Zepsuć wszystkie plany? Pewnie sobie myślicie, że czemu się nie sprzeciwiłam i po prostu nie poszłam na randkę.. Widzicie, to nie takie łatwe.. Jakbym się ojcu sprzeciwiła z wszystkich dóbr materialnych koniec. Zakaz na wszystko, więc wolałam być przez chwilę posłuszna i odpuścić sobie jeden dzień. Z bolącym sercem przełożyłam spotkanie na dzisiaj, nic straconego, kocha to poczeka :) Chociaż.. ciekawe czy czuje to co ja..  Chodź nie wiem co jeszcze czuje.. Myślice, że to może być miłość? Wątpię.. To nic. Może jest on taki jak w snach.. Inteligentny, oczytany, lubiący kawę, tolerujący świat i pogodzony ze swoim losem? Oby taki był.. Nie chcę znów cierpieć..

W sobotę mam imprezę klasową. Straszne nudy.. Może pójdę z nim? Wszystkim szczęki opadną. To będzie coś! Z niecierpliwością czekam do soboty.

Właśnie wróciła mama, idę z nią pogadać :)

Do jutra, chyba że coś się wydarzy, to jeszcze dzisiaj napiszę :*

środa, 14 listopada 2012

Sekret

Kolejny dzień bez szkoły. Zaczynam lubić ten stan. Cudownie. Mruczący kot, który leniuchuje całymi dniami. Nawet  mu się na chwilę nie chce wyjść z łóżka :). Jest cudowny. Kocham go bardzo. 
Tak jestem kocią fanką.. Od całkiem nie dawna. Wcześniej wolałam psy. Nadal wolę.. Lecz teraz w moim serduszku jest tez miejsce na koty. 
Chyba dojrzewam..

Poznałam kogoś.. Wysoki, przystojny brunet, zobaczyłam go w klubie, chyba się spodobałam, jutro idziemy na kawę. Iza każe mi iść, wywala na zbity pysk, lecz się waham.. Warto? 
Pewnie, że warto.  To tylko kawa.. TO AŻ KAWA. Kocham kawę, psy i koty.. 
Może nie długo kogoś jeszcze? 

Do jutra,
NOX

wtorek, 13 listopada 2012

Nox

Jak się domyślacie zrobiłam sobie wolne dzisiejszego dnia. Wczorajsza noc była cudowna. Wraz z Izką byłyśmy w M7, bardzo znany Białostocki klub. Uwielbiam tam chodzić. Wpuszczane są tak osoby 21+, żadnych szczunów śpiących pod stołami po jednym piwie. Pełna kultura. Muza odpowiednia do atmosfery, lasery, kolorowe światła, wszystko czego potrzeba. Co Wam będę opowiadać, sami przyjedźcie, a oprowadzę Was :).. Piłam mohito, cubalibre i później coś mocniejszego. Wspaniałe doznania, także na parkiecie. Było ciekawie. Może jutro opowiem co się działo potem.. Dziś już nie mam czasu. 
Do jutra!

poniedziałek, 12 listopada 2012

Czas na relax


Rodzice znów w delegacji. Matka do piątku, a Ojciec wraca w czwartek. Znów siedzę sama w domu. Te ciągłe czekanie mnie dobija.. Trzeba w końcu się wyluzować. Zamierzam zrobić jakąś imprezę, dobrej zabawy nigdy dość. Lejący się hektolitrami alkohol to jest to czego potrzebuje. Dużo facetów, tylko zaufane osoby, dziewczyny.. tylko te w miarę ładne, nie chcę by moje reputacja uległa jakiejkolwiek zmianie. W środę przychodzi sprzątaczka, więc impreza jutro. Posprząta po nas, przecież za to jej płacę. 

Gdy ich nie ma muszę jeździć busem. Najczęściej w ogóle nie ruszam się z domu, wolę spać. Dziś jednak się ruszyłam, a w autobusach jak zwykle, śmierdzący ludzie, wsiadają, wysiadają, wsiadają, wysiadają i tak na zmianę.. Pełno starych. Wraz z Izką podczas powrotu do domu nazwałyśmy naszą podróż "przygodą życia" była tak nudna jak Zmierzch-książka i film.. Czyli masakra, lecz zakończenie tego dnia będzie przyjemne, na szybko zorganizowałam pidżama party, nikogo więcej prócz nas.. Pogadamy w spokoju, może wyskoczymy do klubu. Jest poniedziałek, bardzo dobry dzień na zabawę.

Miłej nocy! 
Moja na pewno będzie udana :)

niedziela, 11 listopada 2012

:)

Salut!
Niedziela, powoli się kończy. To dobrze. Jestem już zmęczona całym tym tygodniem. 
Dni wleką się powoli, tak bardzo chce świąt! Ta atmosfera, świąteczne piosenki w radiu (wcale nie przeszkadza mi to, że zawsze te same :) ), ubrana choinka, nakryty stół z jednym wolnym miejscem.. O świętach będę pisać kiedy indziej. Jeszcze daleko do grudnia. 
Czas zacząć poprawiać oceny, wiem.. Jeszcze przecież dużo czasu, ale jak teraz zacznę to w styczniu będę mogła spokojnie czekać na ferie i śmiać się w twarz osobom czekającym na ostatnią chwilę. Chodź nie mam sobie do zarzucenia, że źle się uczę.. to jednak moja nauka mogłaby wyglądać inaczej. Chciałam spróbować sposoby pomodore, lecz nie wiem czy warto. Jak spróbuję to na pewno Wam o tym napiszę!
Jutro już poniedziałek, czekam z utęsknieniem..
Coś takiego na poprawę humorku :)

sobota, 10 listopada 2012

Strasznie leniwa sobota, na złość nie chce się skończyć. Tyyyyle pracy mnie czeka. O tyyyyle! Widzicie te całe sterty pracy? Od miesiąca odkładane na jutro, niezła z tego kupka się uzbierała.. 
Chyba jednak poczekam do ostatniego jutra, do jutra, jutra. To na pewno będzie jutro! 

Trochę energii by się przydało.. Godzina 23:20.. Kawę zawsze pić warto. Jej esencja pobudza zmysły, a kuszące dodatki nadają chęć życia, jakieś słodziutkie ciasteczko, później drugie i kolejnych siedem.. 
A DU*A ROŚNIE! 

Do jutra misie, kolorowych snów! 
Zuz