piątek, 7 grudnia 2012

Pozdrawiam Teresę!

Ranek był całkiem przyjemny.. O dziwo obudziłam się wypoczęta.. Jedna rzecz mnie dziwiła.. Czemu jest tak cicho.. Zapomniałam, że tato z delegacji a mama przy dziadku :< Smutne, co nie?

Podczas powrotu do domu poznałam dwie dziewczyny.. chyba Ankę i Justynę.. o ile się nie mylę. Obie szatynki. Anka wyglądała na hipstera. Na szczęście było to tylko złudzenie, okazała się całkiem w porządku. Justyna ma bardzo ładną twarz, jedyne co mnie w niej denerwowało to to, że cały czas poprawiała "grzywcię" to takie irytujące. Prosiły bym pozdrowiła Teresę, więc POZDRAWIAM!. Możecie mnie spotkać w 11 (autobus) :) Jeśli chcecie pogadać, lub coś. 

Zaprosiłam je na imprezę, byśmy się lepiej poznały, ale odmówiły.. Mają już plany. Mnie się nie odmawia.

Dzisiaj jest Piątek. Nie będę Was zadręczać myślami o śmierci. Trzeba się bawić! Drzwi rozwalić, nowe wstawić :)

Miłego weekendu. Bawcie się porządnie! Byle byście wiedzieli gdzie granica.

Do jutra,
Zuz.


3 komentarze:

  1. Hehe przyciągasz do siebie różnych ludzi :) To BARDZO pozytywna cecha :)
    Pozdrów dziadka od nas.
    Miłej zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaaa ! Michael,znów mnie wyprzedziłeś w dodawaniu komentarza ... foch !
    Zuza musisz byś naprawdę otwarta na ludzi, szybko nawiązujesz kontakty :D
    Hehe Ania hipster a Justyna ? Lalunia z lokami i na obcasach ( takie małe wyobrażenie gdyż przeciwieństwa się przyciągają)? Bez obrazy dla nowo poznanych przez ciebie dziewczyn. Po prostu mała ciekawość. No dobra może ja więcej nie będę pisać w tym komciu bo coś jeszcze palne i będzie ...
    Mile spędzonego czasu i do jutra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justyna miała proste włosy i na płaskim obcasie buty, czarną kurtkę za pupę i niebieskie jeansy, śliczne rąsiawiczki i puchowy szalik :)
      Mój błąd gdyż tego nie napisałam. :P

      Usuń