Wiele we mnie emocji. Tych dobrych jest troszkę mniej niż tych złych. Miał być cudowny poniedziałek. Wcale taki nie był. Dobrze się zapowiadał. Skończył beznadziejnie. Czemu zawsze się tak dzieje, że osobie której ufamy wręcz bezgranicznie, która wie o nas wszystko lubi bawić się nami? Nie, to nie o mnie. Jestem dobrym słuchaczem. Lubię pomagać innym. Nie jestem pozbawiona uczuć i emocji. Szkoda, że większość tak myśli. Nevermind. Nie zawsze potrafię pomóc, ale się staram, nie zostawiam kogoś na lodzie tylko dlatego, że pojawił się ktoś inny.
Wiecie już, że nie wierzę w miłość. Co innego w przyjaźń. Chodź nie spotkałam jeszcze takiej osoby, wiem że gdzieś tam na mnie czeka. Czeka. Może nigdy jej nie poznam i oddzielnie chodź razem będziemy się plątać samotnie po świecie. Jeżeli się odnajdziemy, na pewno ją/jego poznam. To się czuje. W sercu.
Trochę pomieszana romantyczność z nienawiścią i bezradnością mną dziś miota.
Na szczęście dzień się kończy.
Do jutra,
Zuz.
Romantyzm, nienawiść i bezradność. Prawie zawsze można je spotkać razem. Dobrze o tym wiesz.
OdpowiedzUsuńTak na marginesie to gratuluje 100 wyświetleń.
Co do Przyjaciela to rozejrzyj się i wytęż wzrok na coś niezwykłego bo własnie w takich momentach TEN przyjaciel może się pojawić. Kto wie ? Może jest przy tobie prawie codziennie ?
Do Jutra.