Ranek był całkiem przyjemny.. O dziwo obudziłam się wypoczęta.. Jedna rzecz mnie dziwiła.. Czemu jest tak cicho.. Zapomniałam, że tato z delegacji a mama przy dziadku :< Smutne, co nie?
Podczas powrotu do domu poznałam dwie dziewczyny.. chyba Ankę i Justynę.. o ile się nie mylę. Obie szatynki. Anka wyglądała na hipstera. Na szczęście było to tylko złudzenie, okazała się całkiem w porządku. Justyna ma bardzo ładną twarz, jedyne co mnie w niej denerwowało to to, że cały czas poprawiała "grzywcię" to takie irytujące. Prosiły bym pozdrowiła Teresę, więc POZDRAWIAM!. Możecie mnie spotkać w 11 (autobus) :) Jeśli chcecie pogadać, lub coś.
Zaprosiłam je na imprezę, byśmy się lepiej poznały, ale odmówiły.. Mają już plany. Mnie się nie odmawia.
Dzisiaj jest Piątek. Nie będę Was zadręczać myślami o śmierci. Trzeba się bawić! Drzwi rozwalić, nowe wstawić :)
Miłego weekendu. Bawcie się porządnie! Byle byście wiedzieli gdzie granica.
Do jutra,
Zuz.
piątek, 7 grudnia 2012
czwartek, 6 grudnia 2012
Pardą
Męczący dzień. W szpitalu. 12 h przy łóżku. Przeszłam wszystkie gry na smartphonie.
Jestem zmęczona. Przepraszam, że dzisiaj nic nie będzie produktywnego. Chciałam napisać coś o śmierci. Nastrój nie ten. Może jutro?
Coś o sobie dziś? Nie umiem gotować. Jakbym chciała to pewnie bym się nauczyła ale w kuchni obchodzi mnie tylko lodówka, ukochany kubek, kawa świeżo mielona i czajnik z wodą. Reszta odstrasza. Nie przygotowuję sobie posiłków. Nie umiem. Kanapki to najczęstsze co jem. Zupa mleczna z płatkami podgrzana w mikrofali i tabletki na ból.
Obiecałam w klasie że upiekę muffiny albo coś nie za słodkiego.. Macie jakieś pomysły? Zaproszę kogoś do domu by upiekł i będzie fajnie :)
Myślę że tylko na tyle mnie dzisiaj stać. W sobotę impreza. Fajnie,
Miłego PIĄTKU!
Do jutra,
Zuz.
środa, 5 grudnia 2012
Cool
Jesteście cudowni, że mnie tak wspieracie :3
Co do piosenki będę szczera. Nie umiem śpiewać! Człowiek się z tym rodzi albo nie, ja się nie urodziłam i się tego nie wstydzie. Jeśli widziałeś kiedyś słowika co konie dusi, to właśnie ja kiedy śpiewam. Jak byłam mała to bardzo chętnie śpiewałam, cała rodzina mnie okłamywała, że pięknie wydobywa się ze mnie głos..Kilka lat później dowiedziałam się prawdy na jakiejś lekcji w podstawówce, zaczęliśmy śpiewać i kolega powiedział mi bym już lepiej nie śpiewała, bo zaraz ogłuchnie. Frajer. Dostał lepa w twarz.. Już nikt w podstawówce nie obraził mnie :)
Coś o mnie:
1. Muzyka: Rock w 100%!
2. Potrawa: Hm.. wiele potraw lubię. Najbardziej camembere (ser) zapiekany , z żurawiną, sałatą lodową polaną sosem vinaigrette. Uwielbiam :3 W sumie to wszystkie potrawy, które nie zawierają pomidora i papryki.
3. Kolor: Ciężka decyzja.. Granatowy, cyjanowy.
4. Pora roku: Zima!
5. Cechy charakteru: Leniwa. Wredna. Zazdrosna. Okrutna. Sarkastyczna. Szczera.
6. Ludzie: Każdy nowo poznany dostaje karteczkę, którą powoli zapełnia plusami i minusami. :) Lubię ludzi szczerych i uśmiechniętych.
7. W szkole lubię dużo rzeczy.. Szczególnie się uczyć czegoś nowego i pożytecznego. Oraz znajomych. Nie lubię.. Tępych pustaków, które nadal nie wiedzą co w życiu robić i prawdopodobnie poprzez brak nauki wylądują na ulicy dając d**y. Wybaczcie za bardzo realistyczne przedstawienie ich przyszłości.
8. Zwierzę: Kocham wszystkie.. Trochę się boję pająków i skorpionów.
9. Sport: Siatkówka.. I lubię się rozciągać.
10. Piosenka: Strasznie ich dużo.
11. Lubię spacerować podczas deszczu.
12. Uwielbiam wydzielać endorfiny poprzez przytulanie.
13. Nie jestem wegetarianką.
14. Wolę gdy jest zimno.
15. Jestem tolerancyjna.
16. Szukam siebie.
17. W przyszłości będę miała tatuaże.
18. Jestem za piercingem, sama mam kilka kolczyków.
19. Nie ma idealnych facetów, więc nie szukam ideału.
20. Pragnę podróżować.
Jak na dzisiaj wystarczy 20 :). Jestem zmęczona. Jutro brak szkoły. Dzienna zmiana u dziadka. Już czuje się lepiej. Po weekendzie wyjdzie do domu.
Miłego czwartku,
Do jutra,
Zuz.
wtorek, 4 grudnia 2012
Newsroom.
Pozdrowiłam od Was dziadka, wypytał mnie o wszytko co dotyczy bloga, nawet w szpitalu złapałam wifi i mu pokazałam moje dzieło :3 Był mile zaskoczony i uśmiechnięty. Dziękuję Wam!
Michael, dopóki jestem jeszcze młoda korzystam z życia :) Nie w sposób taki, że o może dzisiaj się zapomnę i pójdę na całość.. Na to jeszcze przyjdzie czas z odpowiednią osobą w odpowiednio wymarzonym miejscu. Chcę jak najwięcej czerpać radości z życia, kto wie 21 ma być koniec świata :). Co do epoki.. wybrałabym średniowiecze, ale wolałabym być rycerzem albo damą dworu, bądź romantyzm.. też piękna epoka. Urodzić się jako poeta. Coś wspaniałego. Nie mówiłam Wam.. piszę wiersze :)
Kami, najbardziej w świecie lubię krówki, marcepanowe cuksy i ferrero roche, często też delektuje się toffiefe ( mam nadzieję, że wszystkie nazwy napisałam bezbłędnie). Marzeń mam bardzo dużo. Chciałabym się uczyć na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, na wydziale Językowym albo na Dziennikarskim. Ponadto chciałabym pracować w National Geographic i tworzyć tak cudowne zdjęcia jak Ci wszyscy podróżnicy. Chciałabym zwiedzić świat. Wynaleźć lek na raka. Przeczytać wszystkie interesujące książki z fabułą. Chciałabym uwierzyć w miłość. Chciałabym znaleźć odpowiednią osobę na całe życie. Wychować dzieci na nie głupie stworzenia. Chciałabym zaopiekować się nad wszystkimi zwierzętami porzuconymi, takimi nie kochanymi. Chciałabym takim zwierzątkom stworzyć prawdziwy dom, nie ważne czy to gekon, boa dusiciel (constuctor), wyłupiasta żaba, pies, kot, rybka.. Chciałabym by doczekały starości w miłości. Chciałabym by dzieci nie umierały.. By wszystkie rodziły się zdrowe.. By nie było wojen, konfliktów, by dzieci nie musiały bronić się kałachem. Warto poświęcić chwilkę:
O.S.T.R. & Hades "600 dni" (prod. Killing Skills)
To jeszcze nie wszystkie z moich marzeń. Powiem jeszcze o jednym: ŻEBY MÓC JEŚĆ ILE SIĘ CHCE I NIE TYĆ! O tak..
Ritsu, jak myślę, że mnie postrzegają inni? Nigdy nie robię dobrego pierwszego wrażenia. Za bardzo się staram. Jestem sarkastyczna i trafiają się osoby mało inteligentne, które nie zrozumieją i pomyślą sobie: Co za głupia dziewczyna... Często tak miałam. jednakże po kilku rozmowach nagle ich stosunek do mnie się zmienia.. tak jak mój do nich. Dlaczego? Bo okazują się serio tępi.. Nie lubię osób nie oczytanych. Często się uśmiecham, wygłupiam, robię idiotyczne rzeczy.. Lecz tak na prawdę nie wiem jak mnie widzą. Nie mnie to oceniać. :P
Dziękuję Wam jeszcze raz za wsparcie.. Piszcie w komentarzach co jeszcze chcecie o mnie wiedzieć.. na jaki temat mam się wypowiedzieć itp.
Miłej środy,
Do jutra,
Zuz.
poniedziałek, 3 grudnia 2012
Nice
Myśl na dziś. Why not?
Chcieliście bym opowiedziała coś o sobie.. Kurczę.. Nie za bardzo umiem. Lepiej by było byście w komentarzach zadali pytania, a w następnym poście na wszystkie pytania odpowiem :)
Czuję się taka zmęczone. Właśnie! Nie pracuje w szpitalu.. Mój dziadek jest teraz w szpitalu, w stanie ciężkim, po dwóch zawałach.. Każdego dnia ktoś przy nim siedzi. Ostatnia noc przypadła mnie. Było okej. Nic się nie wydarzyło, oprócz kilku telefonów mamy, która się zamartwiała. Po nocnej zmianie na 8 do szkoły, nie miałam nawet jak tym razem zaspać. Przeturlałam się cały dzień przez lekcje i w końcu w domu. Dzisiaj śpię w swoim łóżeczku. W czwartek będę miała zmianę. Tym razem w dzień, więc nie pójdę do szkoły. Nie potrafię się tym cieszyć, bo jakim kosztem..
Dawno się nie wyszalałam.. Znaczy. Nie tak dawno. Bo w piątek był koncert, jednakże myślę o jakiejś imprezie.. Trzeba coś wykombinować.
Miłego wtorku,
Do jutra,
Zuz.
niedziela, 2 grudnia 2012
Call me..
Dziękuję, że się ujawniliście! <3 Jesteście wspaniali!
Właśnie się pokłóciliśmy. Trudno opisać o co. Okazał się zwykłym gówniarzem. Nie jest mnie wart. Więc trzeba zmienić status związku.
Z "w związku" na "wolny". To głupie. Czemu "wolny", może jestem szybka? Bez sensu..
Tak. Dzisiaj trochę o związkach. Nie jestem najlepszą osobą by o nich pisać. Nie było ich tak wiele bym mogła wypowiadać się na temat strategii przetrwania w związku. Trochę melancholii się przyda. Kilka kropel depresji. Szczerze chciałam by nam wyszło. Starałam się. Wszystko na marne. To nic. Na pewno sobie kiedyś kogoś znajdę. taka trochę niepoprawna optymistka ze mnie.
Jest niedziela. 7 dzień tygodnia. Siedzę w tonie papierków po cukierkach. Dziś nie przeszkadza mi bród.
Jutro poniedziałek.
To chyba wszystko tłumaczy. Robię wszystko byle się nie uczyć. Nie jest to normalne zachowanie.
Coś na koniec dnia. O dziwo nigdzie dziś nie idę pić. Tylko ze względu na to, że mam nocną zmianę w szpitalu. http://www.youtube.com/watch?v=G2fOum_KWQU
Miłego poniedziałku misie,
Do jutra,
Zuz
sobota, 1 grudnia 2012
Haters gonna hate!
Nie było wpisu wczoraj, gdyż dzień spędziłam po za domem :). Na koncercie najbardziej zaskoczył mnie przestrzał pokoleń. Od gimbazy przed młodość, wiek średni aż do emerytów. To świadczy o tym, iż T.Love jest znakomitym zespołem rockowym. Było wspaniale. Do pewnego czasu nie słuchałam polskich kapel, ze względu na to jak bardzo są prymitywne w porównaniu do zespołów zagranicznych. Chyba dorastam. Teraz wolę słuchać polskiego, starego znakomitego rocka.
Co powinniście o mnie wiedzieć. Nienawidzę dziewczyn z toną szpachli na ryju. Kiedy jej twarz odznacza się tak bardzo od reszty ciała, bo jest pomarańczowa! Najgorzej kiedy cera jej jest tłusta lub półtłusta. Dlaczego? Bo się świeci jak latarnia po zmroku! Hejtuje takie typy dziewczyn. Nie mają ze mną łatwego życia. Dziewczyna powinna być naturalna. Powinna emanować wewnętrznym pięknem a nie głębokim dekoltem z piersiami na wierzchu, tłuszczem wylewającym się spod bluzki, boczkami, obcisłymi rurkami, chodem pingwina i włosami ekstremalnie wyprostowanymi z odrostami tak dużymi iż można ja posądzać o ombre. Zdenerwowałam się.
Jeśli jesteś taką dziewczyną.. To lepiej byśmy się nie spotkały.
Uwierz, że lepiej wyglądać bez maski. Z lekkim podkreśleniem oczu i ust. Z naturalnym kolorem włosów.
Do jutra,
Zuz.
Subskrybuj:
Posty (Atom)