czwartek, 25 lipca 2013

III

Nowy post, czeci post.

Już znacie prawdę. :)

Co było u mnie przez ostatnich kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt tygodni? Sporo. Miłości. Te szczęśliwe i nie. Przyjaźnie. Te prawdziwe, która mimo mojej zmiany nadal są i te, które odeszły gdy skończyły się pieniądze. Tak właśnie. Skończyły się pieniądze. Nie do końca się skończyły. Żyję skromniej. Bez Gucciego, bez LV, bez D&G, bez cotygodniowych wizyt u kosmetyczki i fryzjera. Było trudno. Tak bardzo trudno się przestawić z vintage na sieciówki, na kosmetyki z tanich, niemieckich drogerii. Tak trudno nie poprawiać sobie humoru drogimi kamieniami, ekskluzywnymi imprezami. Tak trudno. Jedno powiem. Wiele mi to dało.

Wchodzę w dorosły świat, który nie jest usłany różami. Nie zawsze będę miała rodziców. Nie zawsze będę
miała kontakty. Czas dorosnąć.

Alex

2 komentarze:

  1. Nie martw się. Wyjdziesz na prostą. W tym czasie ja zdołam kupić 2 bilety do Seoulu. To będzie mile pędzony czas. Tylko musisz troszkę poczekać :)
    Powodzenia w miłości :*

    나는 인사 Sora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej. :) Nominowałam cię do Liebster Advard. Więcej informacji na http://anja-sora.blogspot.com/2014/12/nominacja-liebster-award.html :)

    OdpowiedzUsuń